Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 11:31, 16 Lip 2019    Temat postu:

i fajnie
Spitfire
PostWysłany: Pią 1:17, 14 Lip 2006    Temat postu: Manson...

Tak więc zacznę dość drażliwy temat Manson'a. Ten koleś chyba jak nikt inny albo działa na nerwy ludziom, albo im imponuje.
Ja w sumie nawet go rozumiem. Te wyczyny na jego koncertach, image i w ogóle całokształt mają swoją przyczynę. Manson wcale nie jest tak do końca świrem. Ludzie którzy mieli z nim sposobnośc rozmawiać zawsze powtarzają, że to bardzo inteligentny koleś. Zapewne bierze się to m.in. stąd, że ukończył Uniwersytet Colombia'jski (nie wiem dokładnie jak to się pisze) z wyróżnieniem, a ponadto był jednym z najlepszych studentów tego uniwersytetu. Jeśli chodzi o image, to chciałbym sprostać, że bierze się nie z jakiś tam chorych fantazji psychola, a z tego, że Manson'a bardzo wkurza próżność ludzka i próba deifikacji ponad wszystko. Jego wygląd ma być groteskowym, przesyconym ironią, zhiperbolizowanym do granic możliwości odzwierciedleniem tej próżności. Często też naśmiewa się w swych piosenkach z takich ludzi (np. Beautifull people). Wielu ludzi próbuje robić z siebie nie wiadomo kogo, wielu ludzi próbuje w życiu grać a tak naprawdę, są wewnątrz puści i szpetni.
A tak na marginesie, to mi się akurat podoba styl ubioru Marilyn'a. Elegancja połączona z abstraktyzmem i odrobiną szaleństwa.
Co się tyczy słów jego piosenek... no są faktycznie kontrowersyjne i delikatnie mówiąc 'dziwne'. Ale to też zależy które. Ważne jest również jak się je interpretuje. Texty Manson'a akurat pod względem interpretacji można naginać w różne strony i z różnego punktu widzenia podejśc do tematu. Niekoniecznie musimy je rozumieć tak jak są napisane, a raczej szukać ukrytych myśli, morałów. Czy Manson jest satanistą?? On zaprzecza... Powiem tylko tyle: czytałem wiele o satanistach i zawsze powtarzał się pewien motyw: Prawdziwy satanista nigdy się do tego nie przyzna. No a zachowanie Mansona i nagonka wokół religii, Boga, Szatana jaka jest dość mocno odczuwalna w jego słowach skłaniałaby raczej do poparcia tezy o rzekomych satanistycznych skłonnościach tego pana. Tym bardziej że posługuje się często tymi mniej znanymi prostym ludziom symbolami satanistycznymi. Nie tylko krzyż do góry nogami oznacza satanizm. Jest wiele innych symboli. Ale to już mniejsza z tym. No i za ten satanizm czuję odrazę do niego. Za jego nieodpowiedzialne zachowanie które ma na celu pokazać nam, że jesteśmy wolni też tracę do niego zaufanie i sympatię. Bardzo dobrze, że chce pokazać ludziom, że są idiotyczni dając się mamić polityce, telewizji czy religii. Te trzy czynniki najbardziej krytykuje Manson, ponieważ uważa, że manipulują ludźmi. Ma w tym sporo racji, ale... nigdy nie powiedział, że narkotyki też uzależniają i opanywują umysł oraz serce człowieka, a tymczasem sam daje się uzależnić. No a ogólnie zachowaniem które w jego mniemaniu ma służyć za iluminację jego przesłania często naraża zdrowie, honor, czy życie swoich fanów. Krótko mówiąc: Manson może służyć jako wzór tylko pod względem ideologii i to rozsądnie pojmowanej. Za to swoim zachowaniem...
A muzykę jak dla mnie robi świetną - unikatowy, oryginalny wokal, ciekawe texty i świetne podkłady muzyczne. Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group